1. Plaża ok 2 km od Rowów - widok na północ |
16. lipca
Zanurzona już tylko we wspomnieniach, zamieszczam wreszcie obiecane dzikie wydmy w okolicy Rowów i Słowińskiego Parku Narodowego...
Ano tak jak się spodziewałam, szybko minęło to co dobre...ale muszę podsumować, że było naprawdę cudownie i cała nasza czwórka to potwierdza:-) Kwatera (byliśmy tam drugi raz) super - w pokoju lodówka, mikrofala, naczynia i - co na mnie zrobiło wrażenie - ręczniki, a cena naprawdę atrakcyjna. Miejscowość jak dla nas idealna - brak dyskotek i rozszalałej młodzieży, a jednocześnie wiele uliczek, zakamarków, duża różnorodność jeśli chodzi o restauracje, kafejki, no i oczywiście piękne lasy czarujące aromatem wygrzanego w słońcu igliwia...
Jeśli chodzi zaś o powrót, to szanowny mój "Małżowinek" wymyślił, aby odwiedzić Toruń... Pomysł okazał się fantastyczny, bo:
Jeśli chodzi zaś o powrót, to szanowny mój "Małżowinek" wymyślił, aby odwiedzić Toruń... Pomysł okazał się fantastyczny, bo:
1. Nigdy nie byliśmy w Toruniu.
2. Podróż rozbiła się na dwie części - po 300 km już nie było tak strasznie.
3. Naładowani nieodpartym urokiem tego pięknego miasta, w znakomitych humorach wracaliśmy do domu...
Wracając jednak do mojego podsumowania wyjazdu, mam jeszcze jedną refleksję.
Owszem jadąc ze znajomymi, którzy mają dzieci, pociechy mogą bawić się razem - zajmować sobą bez naszej większej ingerencji, co często rodzice sobie cenią.
Owszem rodzice również mogą zajmować się sobą wieczorami przy wspólnym grillu itd;-)
ALE... W tym roku, po raz pierwszy od wielu lat pojechaliśmy na wakacje tylko we czwórkę i muszę powiedzieć, że nieocenionym plusem tego był fakt, że mogliśmy wstawać, o której chcieliśmy bez poczucia winy, że opóźniamy wyjście NA plażę, siedzieć NA PLAŻY tak długo jak nam się podobało bez mobilizowania się czym prędzej "BO WSZYSCY JUŻ IDĄ NA OBIAD", jechać na wycieczkę rowerową nie zastanawiając się co na to reszta itd. Komuś mogą się te powody wydać błahe, bo przecież nie trzeba wszystkiego robić w grupie, jednak zawsze jest gdzieś w podświadomości takie "poczucie obowiązku trzymania się razem". Szczególnie kiedy jadą trzy rodziny, które poznały się na wakacjach i spotykają się tylko na te dwa tygodnie, czy nawet tydzień planując ów wyjazd przez kilka miesięcy.
Mamy oczywiście paczkę przyjaciół, gdzie czasem jedziemy w 5 rodzin - tu faktycznie znamy się jak przysłowiowe "Łyse konie" i każdy czuje się na tyle swobodnie, że idzie gdzie i o której chce. Są to jednak wyjazdy 3-6. dniowe i w wakacje póki co nie udało nam się jeszcze nigdy pojechać całą ekipą...
Napiszcie co o tym myślicie...Na koniec jeszcze dwie foty:-)
Keep on rockin'
Owszem jadąc ze znajomymi, którzy mają dzieci, pociechy mogą bawić się razem - zajmować sobą bez naszej większej ingerencji, co często rodzice sobie cenią.
Owszem rodzice również mogą zajmować się sobą wieczorami przy wspólnym grillu itd;-)
ALE... W tym roku, po raz pierwszy od wielu lat pojechaliśmy na wakacje tylko we czwórkę i muszę powiedzieć, że nieocenionym plusem tego był fakt, że mogliśmy wstawać, o której chcieliśmy bez poczucia winy, że opóźniamy wyjście NA plażę, siedzieć NA PLAŻY tak długo jak nam się podobało bez mobilizowania się czym prędzej "BO WSZYSCY JUŻ IDĄ NA OBIAD", jechać na wycieczkę rowerową nie zastanawiając się co na to reszta itd. Komuś mogą się te powody wydać błahe, bo przecież nie trzeba wszystkiego robić w grupie, jednak zawsze jest gdzieś w podświadomości takie "poczucie obowiązku trzymania się razem". Szczególnie kiedy jadą trzy rodziny, które poznały się na wakacjach i spotykają się tylko na te dwa tygodnie, czy nawet tydzień planując ów wyjazd przez kilka miesięcy.
Mamy oczywiście paczkę przyjaciół, gdzie czasem jedziemy w 5 rodzin - tu faktycznie znamy się jak przysłowiowe "Łyse konie" i każdy czuje się na tyle swobodnie, że idzie gdzie i o której chce. Są to jednak wyjazdy 3-6. dniowe i w wakacje póki co nie udało nam się jeszcze nigdy pojechać całą ekipą...
Napiszcie co o tym myślicie...Na koniec jeszcze dwie foty:-)
Keep on rockin'
2.Plaża ok.2 km od Rowów - widok na zachód |
3. Plaża ok.2 km od Rowów - widok na wschód
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz